Recenzja Last Night In Soho (Wenecja 2021) – slasher Edgara Wrighta z lat 60. jest niechlujny, ale zabawny
Recenzja Last Night In Soho: niechlujny, ale zabawny film Edgara Wrighta
Ostatnia noc w SohoW długo oczekiwanym ósmym filmie fabularnym Edgara Wrighta reżyser przywołuje ducha giallo, aby opowiedzieć historię dziewczyny z problemami, która ma obsesję na punkcie muzyki i mody lat 60. Radosny kawałek kina gatunkowego, który kontynuuje spuściznę Wrighta jako miłosnej obsesji na punkcie satyry i pastiszu, jest szalenie zabawny – nawet jeśli ogólna koncentracja jest nieco zagmatwana po drodze.
Nowy film Edgara Wrighta, Last Night In Soho, to niechlujny, ale zabawny film. Fabuła jest wszędzie, ale film ratuje mocna grafika i występy. Wright jest mistrzem wizualnego opowiadania historii, a Last Night In Soho nie jest wyjątkiem. Filmowi pomaga także silna obsada, w tym Anya Taylor-Joy, Thomasin McKenzie i Matt Smith. Last Night In Soho jest daleki od ideału, ale jest to zabawny film, który powinien zadowolić fanów twórczości Wrighta.
W dzisiejszych czasach osiemnastoletnia Eloise (Thomasin McKenzie) jest początkującą projektantką mody mieszkającą ze swoją babcią (Rita Tushingham) w Redruth w Kornwalii. Straciwszy matkę, która popełniła samobójstwo w wieku siedmiu lat, miała trudności z przystosowaniem się do straty. Kiedy jej list akceptacyjny przychodzi z London College of Fashion, wyrusza na samotną przygodę do Big Smoke z ręcznie szytymi ubraniami i postawą „dam radę”.
Akcja filmu rozgrywa się w latach 60. XX wieku i podąża za młodą dziewczyną o imieniu Sandy, która zostaje wciągnięta w świat undergroundowej sceny muzycznej Londynu. Film jest trochę chaotyczny, ale nadal jest zabawny dzięki reżyserii Wrighta i świetnym występom obsady.
Podczas gdy jeden z kolegów o imieniu John (Michael Ajao) jest dla niej miły, reszta jej korytarzy – szczególnie jej podła współlokatorka Jocasta (Synnove Karlsen) – zmusza ją do porzucenia studenckich wykopalisk i wynajęcia kawalerki w Soho. Ale ten nowy pokój wydaje się zawierać dziwne wspomnienia, może nawet portal do niesamowitego świata snów z przeszłości.
Last Night In Soho to niechlujny, ale zabawny film Edgara Wrighta. Szkoda, że nie do końca wykorzystuje swój potencjał, ale nadal jest to przyjemny zegarek.
Reżyser publicznie zażądał, aby nikt nie ujawniał dalszej części fabuły filmu i kim ja jestem, żeby denerwować człowieka z tak bujnymi włosami. Można powiedzieć, że film w nieskończoność rozwidla się na więcej fabuły, zagrożenia i podejrzeń, aż nie pamiętasz, w którą króliczą dziurę wpadłeś i na którą postać drugoplanową musisz mieć surowe oko. Te wydarzenia dotyczą pięknego i tajemniczego duetu, Sandie (Anya Taylor-Joy) i Jacka (Matt Smith), postaci, z którymi Eloise może żałować, że kiedykolwiek się związała.
Przybijając swoją bohaterkę od początkującej do maniakalnej detektyw, Thomasin McKenzie jest świetlana w roli, która wymaga wiele od jej aktorskich kotletów. Na szczęście talentów ma pod dostatkiem. Jako pierwszy film Edgara Wrighta z kobiecą bohaterką, uspokajające jest to, że Eloise została przekonująco napisana jako wielowarstwowa postać.
Masz na sobie czerwień: Najlepsze filmy o zombie
Trochę za dużo się dzieje – tutaj wątek dotyczący zdrowia psychicznego, tam przemoc wobec kobiet – ale przy tak chaotycznej koncepcji McKenzie zachowuje spójność, jak tylko może. Podczas gdy Wright zyskał sławę filmy komediowe o niechlujnych białych mężczyznach, to odświeżające widzieć, jak podchodzi do nowych tematów z bardziej zróżnicowaną obsadą, jednocześnie bawiąc nas swoją własną marką szalonego humoru.
I jaka to radość widzieć Terence'a Stampa i nieżyjącą już Dianę Rigg w rolach drugoplanowych, wnoszących ze sobą prawdziwy smak swingujących lat sześćdziesiątych. Oglądanie ich w Last Night in Soho jest żywym dowodem mocy castingu i nostalgii w ożywianiu ról. Kolejną wyróżniającą się osobą jest, co nie jest zaskoczeniem, Anya Taylor-Joy: promienna postać, która nie tylko nieśmiało przedstawia swoje motywy przed publicznością, ale także nosi najbardziej niesamowitą garderobę projektantki kostiumów Odile Dicks-Mireaux.
Od skupienia się na modzie, po błyszczące noże i paletę neonowych kolorów, stylistycznie Wright był pod wyraźnym wpływem włoskiego gatunku thrillerów giallo. Nieco stonowana wersja jego zwykle bardziej kinetycznego podejścia, wciąż oferuje niekończący się styl, w tym sprytne efekty wizualne, aby uzyskać efekty niesamowitych zderzających się rzeczywistości. Jednak nie wszystko się zmieniło: fani filmografii Wrighta będą bardzo zadowoleni, widząc przejeżdżający hotel, którego neonowa nazwa to The Swan & Edgar.
To nie byłby film Wrighta, gdyby sprawy nie potoczyły się trochę głupio. Niestety, sama głupota zakończenia nieco osłabia skądinąd szalenie zabawne 90 minut, które go poprzedzają. Być może byłoby lepiej, unikając konieczności wiązania rzeczy z letnim zwrotem akcji, który obniża wartość filmu, po prostu pozostawiając rzeczy nieco bardziej niejednoznaczne. Ale jako hołd dla ciemnych ulic Soho — tętniących historią, światłami i przygodą — oraz nieodpartej zabawie lat 70. i 80. horrory , jest tu tyle rzeczy do kochania.
Recenzja ostatniej nocy w Soho (2021).
Edgar Wright rozwija swój styl w tym niesamowicie zabawnym horrorze o podróżach w czasie, nawet jeśli śmiech i emocje w końcu opadają.
4Podziel Się Z Przyjaciółmi
O Nas
Autor: Paola Palmer
Ta Strona Jest Zasobem Internetowym Wszystkiego Związanego Z Kinem. Dostarcza Kompleksowych Istotnych Informacji O Filmach, Recenzjach Krytyków, Biografii Aktorów I Reżyserów, Ekskluzywne Wiadomości I Wywiady Z Branży Rozrywkowej, A Także Różnorodne Treści Multimedialne. Jesteśmy Dumni, Że Szczegółowo Omawiamy Wszystkie Aspekty Kina - Od Powszechnych Hitów Po Niezależne Produkcje - Aby Zapewnić Naszym Użytkownikom Kompleksową Recenzję Kina Na Całym Świecie. Nasze Recenzje Są Napisane Przez Doświadczonych Filmowców, Którzy Są Entuzjastyczni Filmy I Zawierają Wnikliwą Krytykę, A Także Zalecenia Dla Publiczności.